Tak się jakoś składa, że ciagle brakuje mi czasu...
Działka pochłania go wiele. Efekty są po tych w sumie 3latach bytowania tam.
Przypomnę było tak:
Prosta ścieżka stała się krętą. zupełna rewolucja w nasadzeniach.
Nowy kawałek się urządza:)
Lubię to:)
I lawenda, największa:)
Pozdrawiam
5 komentarzy:
Śliczna działeczka, widać postępy prac z każdym nowym wpisem;-)
Buziaki ślę i udanego weekendu życzę.
Ja jestem wielką fanka lawendy, pamietam jak pare lat temu pytalaś o porade w sprawie sadzenia;)ciesze się,ze działeczka sprawia tyle radosci i ciagle staje sie ładniejsza;)Pozdrawiam
Działeczka wygląda super wszystko kwitnie i zapewne pięknie pachnie, pozdrawiam
Dziękuję za wizytę dziewczyny:) Florentynko:*miłego również
ABily-tak, pamiętam też i rośnie dzięki Twoim radom:)
Yvette-dziękuję-pachnie niesamowicie:)
Ach ta lawenda, to takie przyjacielskie kwiatuszki- piękna działka, widać wkładane w nią serce:-)
Prześlij komentarz