2 lutego 2010

Pokojowo-po zmianach

Przedstawiam Wam pokój.
Należał kiedyś do babci, teraz nadeszła pora by go przemeblować i zrobić po naszemu. Brakuje lampy i bardziej funkcjonalnych kontaktów-przyjdą z czasem, czyli urlopem męża:)


Stary okrągły stół...mam do niego sentyment... Gdy przeprowadziłam się tutaj, właśnie on stał w centrum pokoju(wtedy jednego dużego). Później zastąpił go nowocześniejszy duży prostokątny. Teraz do łask powróciło to, co stare:)
Regał.... to jeden z moich pierwszych mebli- jego to kupiłam za pierwszą wypłatę:)Miejsce obok celowo puste-dojdą tam półki, gdyż książki nie mieszczą się już na nim. Wszystko jest kwestią czasu:) Barti wpisał się w tło:)

Tv na stelażu maszyny po prababci... muszę mu tylko nogi poczernić, bo złoto tu zupełnie nie pasuje.
I sofa.... komentować nie muszę. O i kawałek pieca:) Daje super ciepełko w te mrozy, które nas nawiedzają.

Miejsca niewiele-w zamyśle miał być to pokój gościnny. I w sumie-jak ktoś przyjedzie-mamy sofę i dodatkowe łóżko wolne:) Na imprezki stół można rozłożyć, dostawić krzesła i luz.
Ale... ścian z gumy niestety nie posiadamy. Uroki blokowisk;/


No i pochwalę się fajnymi zasłonkami, które wczoraj zdobyłam:) Widzę je jako roletkę rzymską i obrusik. Zobaczymy, czego jeszcze mi się zachce:) bo zachcianek u mnie co niemiara:)

Pozdrawiam serdecznie

22 komentarze:

delfina pisze...

Pięknie dopieszczony pokoik.A materiał faktycznie pasuje na roletki.

13ka pisze...

Widzę że pracowicie spędziłaś pierwszy miesiąc 2010 :) odwaliłaś kawał roboty. A jak tam przedpokój?

Materiał słodki widziałabym raczej zasłonki albo i poduchy

pozdrawiam

Darsi pisze...

Śliczne pokrowce na krzesła - cały pokoik bardzo urokliwy :) To kiedy Asiu mogę wpaść z wizytą? ;)

Imoen pisze...

Wspaniale urządzony pokoik. A roletki z tego materiału powinny prezentować się doskonale.

Pozdrawiam.

asiorek pisze...

Ciotki wpadajcie:))))
Beatko, przedpokój...czeka na urlop małża:)niedługo mam nadzieję.A przemeblowanie robił mąż:)ja tylko regalik i tv przeniosłam.
Imoen tak, chodzą za mną rolety właśnie.Poduszek u nas dostatek:)
Pozdrawiam

Jadzik pisze...

Ładny pokoik:) Materiał w zasłonki dobrze się wpasuje! :)

Tylko tego Twojego męża mi szkoda... Bo jak pomyślę ile pracy czeka go na tym jego urlopie... !!! :)

Pozdrawiam

Yrsa pisze...

Bardzo ładny pokój , jasny i przytulny .Ciekawie wyglądają krzesła ubrane w pokrowce , obrus -cudny . Z tej tkaniny w kwiaty mam poduchy na kanapę , bardzo praktyczna / łatwa w praniu i prasowaniu / . Pracowicie zaczęłaś rok -pozdrawiam Yrsa

13ka pisze...

ooooo no widzisz czyli on jednak pracowity i robota mu się w rękach pali ;DDD, a Ty marudzisz narzekasz ... a tu się okazuje że masz prywatnego designera w chacie

urlop mówisz ... to Barti na ferie a Wy zaszalejcie ... choćby się to remontem przedpokoju miało nazywać ;PPP

asiorek pisze...

Yrso, właśnie widziałam, ze ten materiał extra mocny i fajny:) A moze podusie zmodze na moje ludwiki:)
Jadzik, Beaciu-niestety remontów bez wolego nie da rady robić pracując po 12h. Więc ciut urlopu dla domu, reszta dla niego:)
A co do szaleństw...z Bartim też sie da:)
Buziaki

Alexa pisze...

Pokoik prześliczny wyszedł, zwłaszcza ten kącik z okrągłym stołem i cudnie ubranymi krzesełkami.
Miło posiedzieć na kanapie w pobliżu gorącego pieca :)
A ja gorąco pozdrawiam :)

Unknown pisze...

Świetnie wyszedł wam pokoik po kochanej babci.Jest bardzo przytulny.
Jak tylko będzie okazja,proszę grzać mi w nim łóżeczko ;)

Materiału zazdroszczę jak cholera!Szyj ciotka z niego roletkę i obrusik do kompletu.Będzie cudnie w kuchni.

Buziaki.

aagaa pisze...

Bardzo przyjemnie w Twoim pokoju!Ślicznie go urządziłaś!
I stolik z maszyny,i kącik z krzesłami i stołem,i kanapa przy piecu!Super!
Chyba mam podobny stół.Twój się rozkłada?
Pozdrawiam Cię serdecznie

Gosia pisze...

pięknie tam u Ciebie,tak przytulnie i miło :)) ja przeprowadziłam się do nowego domku ,ale nie jest jeszcze tak ciepło jak u Ciebie....

domilkowydomek pisze...

Asiu pokoik wyszedł bardzo przytulny. Stołu i krzeseł zazdroszczę bo mi brakuje w pokoju takiego miejsca gdzie mogłabym np przyjąć gości na kawce. Jedyny stół mam w kuchni i zawsze wszytskie spotkania, imprezy, kawy przy garach - wrrr

Tkaninka fajniiusia- nia ma jak to upolować coś fajnego

ps. a co to za tajemnica, którą skrywasz, czy mam się domyślać... bo moze się i domyśłam

buziaki od nas z Domilkowego

Aga robie-bo-lubie pisze...

Ha, ha! Tacę mam taką samą jak Ty! A cieszę się przeogromnie, bo zapomniałam, że ją mam! Bardzo ładnie wyglądają krzesła. I Stolik po maszynie pod TV hmmmmm, marzenie. Bardzo mi się podoba. Przytulne gniazdko!

KASANDRA pisze...

Pięknie Asiorku, po prostu pięknie !!!

asiorek pisze...

Dziewczynki- dziękuję za miłe słowa:)
Aga, rozkłada się ten stoliczek.
Gosiu-klimacik w Twoim domku przyjdzie z czasem:)
Mili-my też lubimy w kuchni siedzieć:) Nie ma to jak klimat garów:)A niespodzianki pewnie się domyślasz:)
Aga-wyciągaj tacę z czeluści i pokazuj:)))
Kasandro-dziękuję:)

miłego dnia

Unknown pisze...

No coraz fajniej się robi u Was.
Chyba też się niespodzianki domyślam, albo chciałabym żeby to było to o czym myślę :D
A z urlopem męża - to u nas tak samo niestety jest
Pozdrawiam z słonecznego dziś W-cha

Kasia pisze...

Przecudny ten materiał..i ja go widzę na rzymską roletę!
Pozdrawiam serdecznie ;-)

Renata pisze...

Sympatyczny pokój, lubię okrągłe stoły i krzesła w sukienkach.
Materia bardzo fajna, a niespodzianka... czyżby...????

Pozdrawiam serdecznie

decomarta pisze...

Kurcze, ale miałam podobnie, gdy z mężem przyszliśmy na swoje. Identyczne regały na książki z ikea, singer pod telewizor,tylko takiego bajeranckiego stołu nie było :)

mysek pisze...

...ale jasno, miło i przytulnie ..jak w domu :)