Przygotowania do ogórkowego show:) Koper postał kilka dni :) Śliczny bukiecik:)
No i produkt finalny-kiszone i mizeria:) Muszę tylko ubrać wieczka i do piwnicy-niech czekają na zimę:)
Miłego poniedziałku:)27 lipca 2009
Ogóromania c.d.
no udało się:) gdybym jeszcze tego bloggera umiała więcej obsługiwać...ale jest ok na razie. Na pierwszy plan zasłonki i karnisz-kremowy, z przecierkami-których nie widać, bo zdjęcie jakieś takie..
Przygotowania do ogórkowego show:) Koper postał kilka dni :) Śliczny bukiecik:)
No i produkt finalny-kiszone i mizeria:) Muszę tylko ubrać wieczka i do piwnicy-niech czekają na zimę:)
Miłego poniedziałku:)
Przygotowania do ogórkowego show:) Koper postał kilka dni :) Śliczny bukiecik:)No i produkt finalny-kiszone i mizeria:) Muszę tylko ubrać wieczka i do piwnicy-niech czekają na zimę:) Miłego poniedziałku:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
9 komentarzy:
Oooo, jakie apetyczne zdjęcia.
Ja jeszcze nie robiłam ogórków w tym sezonie, chyba już trzeba, pora ku temu najwyższa.
Najbardziej lubię ogórki kiszone sposobem mojej mamy: do każdego słoika dodaje jedną malutką czerwoną ostrą papryczkę. Rewelacja.
Bukiet koprowy urokliwy: te rosochate baldachy są rzeczywiście bardzo dekoracyjne.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia:-)
mmmmmm.. ogóreczki :)
Pięknie wygląda Twoje okno!
Pozdrawiam poniedziałkowo :)
Pyyyyyychotka.
Pozdrawiam
Magdalena/Color Sepia
Coraz więcej blogowiczek pyszne ogóreczki sprawia sobie na zimę! Też mam na takie ochotę :)Oj robisz chęci, robisz :)
Ślicznie i apetycznie :-))))) na ogóry też mam chęć.
Pozdrawiam serdecznie
Hej!Jak ci zazdroszcze tych ogorasow!U nas sa tylko wielkie ogorki kanapkowe!Wiem,wiem, Hiszpanie nie wiedza co dobre:-)A ja gapa w tym roku przegapilam moment sadzenia ogoraskow. Wybaczam sobie tylko dlatego,ze to pierwszy rok prowadzenia dzialki warzywnej.W przyszlym napewno o nich nie zapomne:-)Buzka
A ja muszę mamie z działki trochę ogórków podebrać i zrobić kilka słoików, to się mąż ucieszy... :) A jeszcze bardziej jego dziedek z którym mieszkamy :)
P.S. Dziękuję za zainteresowanie się moim blogiem :) Jest mi bardzo miło!!!
Pozdrawiam
Mmmm... Ogóreczki pyszne... A u mnie nigdy zimy nie doczekają;))
Proponuję sposobu, według którego od wielu lat robię ogórki kiszone. Zawsze wychodzą, są pyszne. Można go oczywiście zmodyfikować zgodnie ze swoim smakiem. Polecam.
Prześlij komentarz