Daria przysłała mi czadową króliczkę w moją ukochaną krateczkę. Słodka jak każda jej praca.
Dziękuję kochana:*
A Wy zobaczcie same, jakie cuda cioteczka ta tworzy.
http://darsi-kolorowezacisze.blogspot.com/
Na parapecie zrobiło się iście wiosennie:))) Napawam się widokiem i zapachem tych cudów:)
I dalej w temacie krateczki- wymodziłam takie oto podusie-fajnie się je szyło. I myślę, że nawet nieźle wyszły:P
No i druga-mężowa:)
Nadszedł czas na zmiany w naszym mieszakniu i życiu. Życie sprawiło nam niespodziankę, na którą jakiś czas już czekalismy i o której napiszę w najblizszej przyszłości...
A mieszkanko-byly babciny pokoik stał się namiastką gościnnego- pokażę go w najbliższym tygodniu.
Przedpokój nadal czeka na litość, czyli urlop męża;/
Ale....nie ma tego złego.....
Pozdrawiam,
spokojnej niedzieli
14 komentarzy:
pięknie u Ciebie w ten niedzielny poranek:) i króliczek również w moją ulubioną kratę:) i kwiaty i cała reszta:) pozdrawiam miłego dnia!
Mnie też się ostatnio wiosny zachciało - a z tym parapetem to fajny pomysł ;)
Asiunu,Ty wiesz jak ja się cieszę tą niespodzianką :)
Podusie wyszły Ci super!Wiosenny parapet napawa optymizmem a króliczka ma cudną sukienusię,zresztą cała jest cudna :)
Buziole ogromne ślemy z Leną.
Podusie śliczne.Też mam z takimi napisami ale moje nawet nie umywają się do Twoich.Króliczka śliczna i szafirki Ci zakwitły!!Uwielbiam je!!
Pozdrawiam serdecznie
Dziewczyny bardzo dziękuję za miłe słowa:))
Róbcie sobie wiosnę, od razu samopoczucie sie poprawi:)
Kwiatki zakwitły szybciusio- chyba w nast.tygodniu znów Biedronak zaserwuje nam tanie cebulki:) Tylko korzystać:P
Paula-ciiiiiiiii:* nawet nie wyobrażasz sobie, jak ja się cieszę:)
Aagoo-pokazuj swoje podusie:)) Napewno są śliczniejsze od moich:))))
Ide kończyć placek-bo tak mi się zachciało, ze musiałam upiec:P
Buziaki na reszte dnia
No to i ja się cieszę;-)
A co sobie będę żałować:-)))
Piękna wiosna, piękne podusie i piękne wiadomości:-)
Pozdrawiam cieplutko.
Podoba mi sie bardzo Twoj wiosenny parapet:).
Czekam, az podzielisz sie z nami swoja mila wiadomoscia:)...
Pozdrowienia!
Jaka wiosna! Aż trudno uwierzyć, ze po drugiej stronie okna leżą zaspy śniegu. Królik i podusie - milusie.
Pozdrawiam.
Asiu, tak pozytywna energia dzisiaj od Ciebie emanuje, że aż ja osobiście ją odczułam (przez monitor) :)
Podusie słodziutkie, śliczne.
Moc pozdrowień :)
Asiu , zupełnie zapomniałam o cebulkach , aby je posadzić -dzięki za przypomnienie . W ubiegłym roku hiacynty zakwitły mi dwa razy w tym chyba nie zdążą . Szafirki i tulipany kwitnące w styczniu to nadzwyczajny widok .
Podobają mi się Twoje półki w kuchni i te urocze drobiazgi , których na nich i pod nimi pełno . Podziwiam też twoje poduchy , rozszyłaś się na dobre .Dzięki za odwiedziny -pozdrawiam Yrsa
Cioteczka Twoja wiosna na parapecie jest obłędna - rewelacja! :) Moja coś pomału zaskakuje, ale czekam wytrwale :)
Pięknie, wiosennie!
A podusie i napisy literkowe bardzo sympatyczne
Pozdrawiam
Asiu - twoje podusie bardzo mi sie podobają, świetne, takie pomysłowe. Kratki jakoś ostatnio w modzie ;) ale królik przebił wszytko.
A wiosny na parapecie tez mi sie chcę, a ne mam gdzie jej kupić ;(
Dorota
Po kilku próbach , może tym razem uda mi sięnapisac cosik od siebie;) Piekne podusie , wiosna - chce też taką , króliczkę już poznałam ;) , niechj małż bierze się za robotę , bo.... no bo musi:DDDDDDDDDDD
Prześlij komentarz