Wczorajsze popołudnie spędziliśmy w lesie:) Barti wybiegał się i pomagał nam zbierać kurki i maślaki:) Przed zrywaniem kwiatków jednak musiałam się powstrzymać. Napajałam się ich widokiem i przecudnym zapachem lasu.
Kozie brody rosły sobie wszędzie.
Trujące też -jak zawsze ich najwięcej.
I mnóstwo kurek w naszych ukochanych dębach.
Tuż za lasem czekało na nas pole. Maki, chabry, krwawniki kwitną na całego.
No i sianko:P Cudnie kłujące:) Tu ja skąpana w promieniach słonka:))) Korzystajcie z lasu ile możecie:) Dla tego cudownego zapachu warto:) już nie mogę doczekać się kolejnej wyprawy... ciekawe tylko kiedy..
Pozdrawiam, asik
6 komentarzy:
Asiu,najpiękniejszy zapach ma las ok.godz.21-22.Jeżeli mieszkasz blisko lasu,to sprawdź.Polecam.Gratuluję zbiorów.Pozdrawiam-też Asia :)
Widzę, że wycieczka udana :) Super!
Pozdrawiam
...dotarl do mnie zapach lasu, i czerwien makow.
Pieknie spedzony czas...
Pozdrawiam
Magdalena/Color Sepia
Pięknie! Uwielbiam las :)
Zazdroszczę takiej leśnej wycieczki.
Też bym na taką się wybrała...Może jak pogoda będzie uda mi się zrobić jakiś wypad z domu na łono natury.
Pozdrawiam.
Uwielbiam las - ten zapach - tam odpoczywam.
pozdrawiam ciepło i dizękuję za kciuki
Prześlij komentarz